
Refleksje
Dawno mnie tu nie było, co? Dawno, dawno, zapomniałam hasła, zapomniałam jak się publikuje, a wygląd Wordpressa zdążył się totalnie zmienić. Ale pościerałam wirtualne kurze, pozbyłam się pajęczyn zaniedbania i zapomnienia i chciałabym jednak tworzyć. Nie będę mówić o regularności pisania czy publikowania, bo to temat rzeka. Nie będę też składać nie wiadomo jakich deklaracji, bo mam wrażenie, że akurat w moim przypadku publiczne uzewnętrznianie się niewiele daje. Ba, działa nawet demobilizująco. Bez przydługich wstępów – witajcie po przerwie. Rozgoście się.
A wszystkich nowo przybyłych – tych, którzy zbłądzili w Internecie i trafili na moją stronę, chciałabym serdecznie przywitać.
Dziwny mamy rok, prawda? Dla mnie najbardziej popieprzonych chyba ze wszystkich trzydziestu trzech lat, które przeżyłam. Chyba nigdy nie miałam aż takiej karuzeli niepewności, takiego chaosu dookoła siebie. Tylu zmiennych, na które totalnie nie miałam wpływu. Przez kilka miesięcy miałam wrażenie, że rzeczywistość jest gdzieś poza mną całkowicie.
Dużo się zmieniło.
Ale paradoksalnie, z perspektywy czasu – widzę, że zmiany poszły w dobrą stronę.
Mam nową pracę, o której nie myślałabym totalnie gdyby nie dzika sytuacja, która się wydarzyła. Myślę nad nowymi studiami (ale nie będę zapeszać). Więcej maluję niż przez ostatnie dwa lata, kiedy to nie wzięłam kredki do ręki. I choć z paroma sprawami, które bardzo kocham – jak bieganie czy góry- mam w tym roku trochę nie po drodze, to wierzę, że się to unormuje.
Choć teraz akurat niczego nie można być pewnym. Może za jakiś czas napiszę coś więcej, bo teraz po prostu chciałabym wrócić do tradycji publikowania tapet: ) Mam nadzieję, że ktoś jeszcze o nich pamięta i może nawet ktoś za nimi tęsknił.
Nie przeciągając zatem!
Tapety na pulpit i telefon
Tapety są z leniwcem. Teoretycznie wrzesień powinien kojarzyć się ze szkołą i pracą, ale na jesień, ciepłą herbatę i lisy przyjdzie jeszcze czas. Chciałam trochę zaczarować lato.
Częstujcie się zatem, jeśli Wam się podoba.
Wszystkie tapety spakowane są w paczce, którą pobieramy za pomocą przycisku „Pobierz”.
Są spakowane jako .zip – rozpakowujemy i możemy śmiało instalować na pulpicie.
Tak samo postępujemy z wersją telefoniczną.



A mnie pozostaje życzyć dobrego tygodnia i do zobaczenia następnym razem!
Ps. Dajcie znać, czy są w porządku