plan lekcji

Plan lekcji do samodzielnego wydruku

Początek roku szkolnego Wiele razy mówiłam już, że zawsze uwielbiałam początek roku szkolnego, zarówno w szkole jak i na studiach. Nowe przemioty, nowe zeszyty, nowy początek. Tak, jakby wszystko mogło zacząć się totalnie od nowa, taka carte blanche. Potem oczywiście ten zapał troszkę mijał, zapewne gdzieś w okolicach sprawdzianów w szkole, pierwszych kolokwiów na studiach…

tapety na wrzesień

Tapety na wrzesień

Refleksje Dawno mnie tu nie było, co? Dawno, dawno, zapo­mnia­łam hasła, zapo­mnia­łam jak się publi­kuje, a wygląd Word­pressa zdą­żył się total­nie zmie­nić. Ale poście­ra­łam wir­tu­alne kurze, pozby­łam się paję­czyn zanie­dba­nia i zapo­mnie­nia i chcia­ła­bym jed­nak two­rzyć. Nie będę mówić o regu­lar­no­ści pisa­nia czy publi­ko­wa­nia, bo to temat rzeka. Nie będę też skła­dać nie wia­domo jakich dekla­ra­cji, bo mam wra­że­nie,…

kwietniowe_tapety

Kwietniowe tapety na pulpit

Marcowe refleksje Ćwierć roku za nami. Chyba na dobre skończyła się zima, miejmy nadzieję i zaczynamy sezon an lżejsze ubrania, promienie słońca i długie spacery. Gdybym miała podsumować ostatni miesiąc jednym słowem wybrałabym kołowrotek. Tak wielu zwrotów akcji i tak szybkiego tempa dawno nie miałam. Marzec był dla mnie wyjątkowo ciężki. Mnóstwo pracy, dużo stresu,…

wiosenne zakładki do książek

Wiosenne zakładki do książek do samodzielnego wydruku.

Począ­tek wio­sny przy­wi­tał nas dość srogo. Bo niby zro­biło się faj­nie i cie­pło, już czło­wiek miał ochotę zako­pać swe­try głę­boko w sza­fie i jeść lody na ławce w peł­nym słońcu, aż tu nagle… Dzień dobry zimo. Ten począ­tek wio­sny dał mi się we znaki tym bar­dziej, że w nie­dzielę bie­głam w kra­kow­skim Pół­ma­ra­to­nie Marzanny, i choć na star­cie było chyba -8 stopni, to…

Tapeta na marzec

Luty skoń­czył się u mnie rów­nie nie­zau­wa­żal­nie jak się zaczął. Gdzieś obok właściwie. Gdyby się zasta­no­wić, co zro­bi­łam w lutym, to ta lista wcale nie będzie jakoś zastraszająco długa. Ani tym bardziej ekscytująca. Prze­czy­ta­łam kilka faj­nych ksią­żek, obej­rza­łam może jeden film (pró­buję sobie przy­po­mnieć czy wię­cej, ale chyba nie), prze­bie­głam tro­chę kilo­me­trów na mro­zie, nama­lo­wa­łam sporo obraz­ków.…

Specjalna edycja tapet z okazji Dnia Pączka

Dziś będzie krótko. W ramach pracy nad swoją systematycznością i reanimacją blogową, postanowiłam namalować tapety pączkowe. Każda okazja jest dobra, żeby wziąć pędzel do ręki, zwłaszcza, kiedy jest chwila wolnego czasu. Sama za pączkami nie przepadam, podobnie zresztą jak za chrustem (zwanym faworkami). zdecydowanie wolę czekoladę. Ale malowanie to co innego Wiem, że pośród stałych…